Typ tekstu: Książka
Autor: Karol Modzelewski
Tytuł: Barbarzyńska Europa
Rok: 2004
lecz raz do roku odbywali wiec w Marklo, gdzie zbierali się przedstawiciele wszystkich okręgów, "odnawiali prawa, rozsądzali szczególne sprawy sądowe" oraz podejmowali decyzje w sprawach wojny i pokoju. Po tym niezbędnym objaśnieniu narrator podejmuje przerwany wątek: "Wspomniany Folkbert miał syna imieniem Helko, zbliżał się zaś termin owego wiecu i Helko winien był się tam udać wraz z innymi młodzieńcami. Pewnego ranka, gdy ojciec rozmawiał z synem, powiedział m. in.: ŤJestem zatroskany o mojego drogiego Wini [ to jest o Lebuina] - tak go bowiem zwykle nazywał - obawiam się, aby nie trafił na takich, którzy go nienawidzą i albo sami go zabiją, albo zaprowadzą
lecz raz do roku odbywali wiec w Marklo, gdzie zbierali się przedstawiciele wszystkich okręgów, "odnawiali prawa, rozsądzali szczególne sprawy sądowe" oraz podejmowali decyzje w sprawach wojny i pokoju. Po tym niezbędnym objaśnieniu narrator podejmuje przerwany wątek: <q>"Wspomniany Folkbert miał syna imieniem Helko, zbliżał się zaś termin owego wiecu i Helko winien był się tam udać wraz z innymi młodzieńcami. Pewnego ranka, gdy ojciec rozmawiał z synem, powiedział m. in.: ŤJestem zatroskany o mojego drogiego Wini [ to jest o Lebuina] - tak go bowiem zwykle nazywał - obawiam się, aby nie trafił na takich, którzy go nienawidzą i albo sami go zabiją, albo zaprowadzą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego