Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
To mozolne wkuwanie gramatyki cierpienia i słówek klęski wypływało z przekonania, że na głupie pytania dostaje się z reguły głupią odpowiedź. Ludzie nauki - a przyszło mi stykać się z nimi codziennie w mej wędrówce - nie lubią "zieleniaków", czyli takich, którzy nie mają nawet elementarnego pojęcia o temacie. Szykując się do włóczęgi po terenach nawiedzonych przez gorączkę ślimaczą, chciałem wiedzieć o tej chorobie przynajmniej tyle, bym na miejscu mógł od razu wejść w temat.

Dostaję szczegółową trasę podróży, bilety, nazwiska lokalnych kontaktów, polisę ubezpieczeniową i - jako doradca wydziału informacji Światowej Organizacji Zdrowia - paszport Narodów Zjednoczonych.
Pożegnalny obiad zjadam w kantynie na najwyższym
To mozolne wkuwanie gramatyki cierpienia i słówek klęski wypływało z przekonania, że na głupie pytania dostaje się z reguły głupią odpowiedź. Ludzie nauki - a przyszło mi stykać się z nimi codziennie w mej wędrówce - nie lubią "zieleniaków", czyli takich, którzy nie mają nawet elementarnego pojęcia o temacie. Szykując się do włóczęgi po terenach nawiedzonych przez gorączkę ślimaczą, chciałem wiedzieć o tej chorobie przynajmniej tyle, bym na miejscu mógł od razu wejść w temat.<br><br> Dostaję szczegółową trasę podróży, bilety, nazwiska lokalnych kontaktów, polisę ubezpieczeniową i - jako doradca wydziału informacji Światowej Organizacji Zdrowia - paszport Narodów Zjednoczonych.<br> Pożegnalny obiad zjadam w kantynie na najwyższym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego