Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 04.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
torze" i wyciąga rękę po pieniądze, może być nie do zniesienia.
Ale są i tacy, którym to odpowiada. Wiedzą o tym Francuzi, mający swych kloszardów i włóczęgów zadomowionych w liczącym kilka poziomów paryskim metrze. Wiedzą o tym Amerykanie, którzy nakręcili niejeden film o włóczęgach. Także w Polsce był film o włóczęgowskiej pani magister. A któryś z powieściopisarzy doprowadził nawet rzecz do absurdu, przedstawiając społeczeństwo podzielone na dwie warstwy: tych, którzy żyją nic nie robiąc, bawiąc się i wagabundując, oraz tych, którzy pracują na to, aby tamci mogli prowadzić taki właśnie tryb życia.
Wszyscy chyba mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie
torze" i wyciąga rękę po pieniądze, może być nie do zniesienia.<br>Ale są i tacy, którym to odpowiada. Wiedzą o tym Francuzi, mający swych kloszardów i włóczęgów zadomowionych w liczącym kilka poziomów paryskim metrze. Wiedzą o tym Amerykanie, którzy nakręcili niejeden film o włóczęgach. Także w Polsce był film o włóczęgowskiej pani magister. A któryś z powieściopisarzy doprowadził nawet rzecz do absurdu, przedstawiając społeczeństwo podzielone na dwie warstwy: tych, którzy żyją nic nie robiąc, bawiąc się i &lt;orig&gt;wagabundując&lt;/&gt;, oraz tych, którzy pracują na to, aby tamci mogli prowadzić taki właśnie tryb życia.<br>Wszyscy chyba mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego