Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Świat i Podróże
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
ślady krwi. Poprosił o ich zabezpieczenie znanego nam już gminnego policjanta. - Ten pokręcił tylko głową - badanie krwi w takiej sprawie? - Chyba się pan kryminałów naczytał, profesorze!
Na po raz kolejny odroczoną sprawę nasz ubiegłoroczny włamywacz pojawił się z obwiązaną bandażami, pokaleczoną dłonią. Istnieje złodziejski przesąd, iż aby złapać fart po wpadce, należy w podobnych okolicznościach dokonać podobnego do nieudanego skoku.
Nowej sprawy nie będzie. Przecież policja nie ma już ani psa, ani świadków, ani paliwa, ani czasu. W dodatku nie zakończono jeszcze poprzedniej.
Jeżeli ktoś z waszych cudzoziemskich znajomych będzie chciał odwiedzić Polskę, nie należy go straszyć zbójcami na drogach. Niech
ślady krwi. Poprosił o ich zabezpieczenie znanego nam już gminnego policjanta. - Ten pokręcił tylko głową - badanie krwi w takiej sprawie? - Chyba się pan kryminałów naczytał, profesorze!<br>Na po raz kolejny odroczoną sprawę nasz ubiegłoroczny włamywacz pojawił się z obwiązaną bandażami, pokaleczoną dłonią. Istnieje złodziejski przesąd, iż aby złapać fart po wpadce, należy w podobnych okolicznościach dokonać podobnego do nieudanego skoku.<br>Nowej sprawy nie będzie. Przecież policja nie ma już ani psa, ani świadków, ani paliwa, ani czasu. W dodatku nie zakończono jeszcze poprzedniej. <br>Jeżeli ktoś z waszych cudzoziemskich znajomych będzie chciał odwiedzić Polskę, nie należy go straszyć zbójcami na drogach. Niech
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego