Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
podjął Kazimierz - do tego żadną miarą dopuścić nie możemy!
- Bo i prawda!... Bronić się trzeba!
- Ale jak, Kaźmirku?
- Wedle mojego pomyślenia, tylko jeden jest sposób... Musimy w petycji naszej opisać, jako włościanio wsi naszej, Brodni, raz na zawsze pragnąc oddalić ciemięstwa przez panów dzierżawców im wyrządzane chętni są gotowym groszem wprost do skarbu opłaty wnosić, niby czynsze... w zamian za ciążące na nich powinności pańszczyźniane... Wiecie wszyscy, że pan dzierżawca od każdego z tutejszych chłopów groszy dwanaście opłaca do skarbu za każdy dzień należnej mu pańszczyzny - - Toć prawda! - zawołał któryś. - Nie wiem, jak ta to, ale każdy chyba, jak tu jesteśmy
podjął Kazimierz - do tego żadną miarą dopuścić nie możemy!<br>- Bo i prawda!... Bronić się trzeba!<br>- Ale jak, Kaźmirku?<br>- Wedle mojego pomyślenia, tylko jeden jest sposób... Musimy w petycji naszej opisać, jako włościanio wsi naszej, Brodni, raz na zawsze pragnąc oddalić ciemięstwa przez panów dzierżawców im wyrządzane chętni są gotowym groszem wprost do skarbu opłaty wnosić, niby czynsze... w zamian za ciążące na nich powinności pańszczyźniane... Wiecie wszyscy, że pan dzierżawca od każdego z tutejszych chłopów groszy dwanaście opłaca do skarbu za każdy dzień należnej mu pańszczyzny - - Toć prawda! - zawołał któryś. - Nie wiem, jak ta to, ale każdy chyba, jak tu jesteśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego