Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
p. kardynała Wyszyńskiego, jak twierdzi moja matka, był to człowiek wielkiego formatu. Z jego ust nigdy nie wyszłoby porównanie ludzi do kundli czy wilków). Jeśli coś tylko nie jest po myśli zwierzchników Kościoła, zaraz prymas Glemp stwierdza powrót komuny. A przecież ja i moi znajomi nigdy nie należeliśmy do PZPR, wręcz przeciwnie, do "Solidarności". W przyszłości wielu z nas ma zamiar wracać do Polski, lecz nie do kraju, w którym Kościół będzie dominował. Nie chcemy ratyfikacji konkordatu oraz państwa wyznaniowego.
Ryszard Koch Nowy Jork


Daniel Passent

Zły i dobry McNamara

Gdybym pracował w tygodniku "Nie", to bym napisał, że demokracja jest jak
p. kardynała Wyszyńskiego, jak twierdzi moja matka, był to człowiek wielkiego formatu. Z jego ust nigdy nie wyszłoby porównanie ludzi do kundli czy wilków). Jeśli coś tylko nie jest po myśli zwierzchników Kościoła, zaraz prymas Glemp stwierdza powrót komuny. A przecież ja i moi znajomi nigdy nie należeliśmy do PZPR, wręcz przeciwnie, do "Solidarności". W przyszłości wielu z nas ma zamiar wracać do Polski, lecz nie do kraju, w którym Kościół będzie dominował. Nie chcemy ratyfikacji konkordatu oraz państwa wyznaniowego. <br>&lt;au&gt;Ryszard Koch Nowy Jork&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;au&gt;Daniel Passent&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt; Zły i dobry McNamara &lt;/&gt;<br><br>Gdybym pracował w tygodniku "Nie", to bym napisał, że demokracja jest jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego