w ciemność. Potem tupot butów, pękające kości, miazga gniecionych ciał, skurcz wyrywanych języków, bitewny zgiełk, rzędy krzyży, pot zmywający farbę z policzków wojowników. Bagienna mgła zalegająca pole bitwy.<br>Dym zwycięstwa, wznoszący się z ognisk sygnałowych, i biegacze niosący wieść o klęsce. Zwycięstwo na wschód. Klęska na zachód.<br>Ucichł już ten wrzask, upiorny ryk, płacz rozpaczy i bolesny skowyt. Z mgły wyłonił się nowy obraz.<br>Drzewa w środku lata ogołocone z liści. I liście przedwcześnie postarzałe, brunatnym kobiercem zalegające ziemię. Kamienie, co w jednej chwili stały się czarne. Rzeki skute lodem, choć słońce pali skórę.<br>Krąg Mchu. Głazy i wyrastające z nich