Typ tekstu: Książka
Autor: Zawitkowski Józef
Tytuł: Jam sługa Twój...
Rok: 1995
z domu,
jakby to był ich dom, ich ziemia,
i ukamienują!
Ty ich nigdy nie zrozumiesz.
I oni nigdy nie zrozumieją, kim On jest.
Pytasz - dlaczego ja Go tak kocham?
Ty pewnie nigdy nie przeżyłeś przebaczenia.
On jedyny stanął w mojej obronie.
Pisał na ziemi ich grzechy,
a gdy odeszli wściekli,
dobrocią Jego zniewoleni,
zostałam tylko z Nim.
Nie wiedziałam, co powiedzieć.
Ta chwila ciszy była dla mnie jakimś krzykiem sumienia.
On stwierdził tak prosto, jakby się nic nie stało.
Nikt cię nie potępił - prawda?
Nie, Panie, ale co Ty mi powiesz?
I ja ciebie nie potępiam.
Rozgrzeszam ciebie.
Idź w
z domu,<br>jakby to był ich dom, ich ziemia,<br>i ukamienują!<br>Ty ich nigdy nie zrozumiesz.<br>I oni nigdy nie zrozumieją, kim On jest.<br>Pytasz - dlaczego ja Go tak kocham?<br>Ty pewnie nigdy nie przeżyłeś przebaczenia.<br>On jedyny stanął w mojej obronie.<br>Pisał na ziemi ich grzechy,<br>a gdy odeszli wściekli,<br>dobrocią Jego zniewoleni,<br>zostałam tylko z Nim.<br>Nie wiedziałam, co powiedzieć.<br>Ta chwila ciszy była dla mnie jakimś krzykiem sumienia.<br>On stwierdził tak prosto, jakby się nic nie stało.<br>Nikt cię nie potępił - prawda?<br>Nie, Panie, ale co Ty mi powiesz?<br>I ja ciebie nie potępiam.<br>Rozgrzeszam ciebie.<br>Idź w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego