Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
I przyszły ustrój,
i ludzie, i całe życie. Może to nie była zresztą
jej wina. Może ją tak wychowali. Może to ten ojciec albo
ta ciotka... ale - nic już na to nie można było
poradzić.

- Nie - powiedziała Adela, uspokoiwszy się trochę
po tym wybuchu głuchej, rozsadzającej ją już od dawna
wściekłości. - Ani ty dla mnie, ani ja dla ciebie!


I wróciła do matki, bo już Staszek wołał, że
ciotka się jakoś tak po pościeli rzuca.

Matka leżała rozpalona w gorączce. Jęczała
głośno i poruszała nieustannie rękami. Usta miała
spalone i prawie czarne. Wyglądała tak dziwnie, że przestraszony
Stasiek wysunął się zaraz
I przyszły ustrój, <br>i ludzie, i całe życie. Może to nie była zresztą <br>jej wina. Może ją tak wychowali. Może to ten ojciec albo <br>ta ciotka... ale - nic już na to nie można było <br>poradzić. <br><br>- Nie - powiedziała Adela, uspokoiwszy się trochę <br>po tym wybuchu głuchej, rozsadzającej ją już od dawna <br>wściekłości. - Ani ty dla mnie, ani ja dla ciebie! <br><br><br>I wróciła do matki, bo już Staszek wołał, że <br>ciotka się jakoś tak po pościeli rzuca. <br><br>Matka leżała rozpalona w gorączce. Jęczała <br>głośno i poruszała nieustannie rękami. Usta miała <br>spalone i prawie czarne. Wyglądała tak dziwnie, że przestraszony <br>Stasiek wysunął się zaraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego