Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.02 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
paszportem, który został ranny w zamachu w Karbali, wciąż ma przed oczyma tamte chwile.
Moussa w środę przyjechał z Iraku do szpitala we Wrocławiu razem z Łukaszem Wojciechowskim (22 l.) i Włodzimierzem Wysockim (21 l.), żołnierzami rannymi podczas ataku na nasz konwój w Mahawili. Mimo ciężkiego stanu opowiedział naszemu reporterowi wstrząsające szczegóły sobotniego ataku terrorystów w Karbali.
- Z trzech stron na bułgarską bazę ruszyły wypełnione ładunkami wybuchowymi samochody. Żołnierze otworzyli ogień. Zabili kierowców, ale pojazdy jechały dalej. Eksplozje wstrzasnęły budynkiem - opowiada Faktowi Moussa. - Ze wszystkich stron świstały kule. Odskoczyłem od okna i uciekłem na korytarz. Jeden z bułgarskich żołnierzy krzyknął "kryj
paszportem, który został ranny w zamachu w Karbali, wciąż ma przed oczyma tamte chwile.<br>Moussa w środę przyjechał z Iraku do szpitala we Wrocławiu razem z Łukaszem Wojciechowskim (22 l.) i Włodzimierzem Wysockim (21 l.), żołnierzami rannymi podczas ataku na nasz konwój w Mahawili. Mimo ciężkiego stanu opowiedział naszemu reporterowi wstrząsające szczegóły sobotniego ataku terrorystów w Karbali.<br>&lt;q&gt;- Z trzech stron na bułgarską bazę ruszyły wypełnione ładunkami wybuchowymi samochody. Żołnierze otworzyli ogień. Zabili kierowców, ale pojazdy jechały dalej. Eksplozje wstrzasnęły budynkiem&lt;/&gt; - opowiada Faktowi Moussa. &lt;q&gt;- Ze wszystkich stron świstały kule. Odskoczyłem od okna i uciekłem na korytarz. Jeden z bułgarskich żołnierzy krzyknął "kryj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego