Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
przelatujących na łyżwach
młodzieńców i panienki, oszołomiona rykiem trąb,
ruchem i mrozem, na próżno usiłowałam utrzymać
się na lodzie. Stałam ze śmiesznie rozkraczonymi nogami,
nie mogąc zdecydować się ruszyć z miejsca, a Frulein
Anna syczała nad moim uchem:

- Jak długo będę tu stać przy tobie i marznąć?!
Czy się nie wstydzisz?! Popatrz, jak młodsze od ciebie dziewczynki
ślizgają się!

Dziewczynki w moim wieku, które słyszały, że są
stawiane za przykład, zaczynały zazwyczaj natychmiast, niby
od niechcenia, wykonywać wokół mnie taneczne ewolucje,
a ja, nieprzytomna ze wstydu, ruszałam kilka kroków naprzód
i padałam, po czym dziewczynki śmiejąc się pomagały
mi wstać, Frulein
przelatujących na łyżwach <br>młodzieńców i panienki, oszołomiona rykiem trąb, <br>ruchem i mrozem, na próżno usiłowałam utrzymać <br>się na lodzie. Stałam ze śmiesznie rozkraczonymi nogami, <br>nie mogąc zdecydować się ruszyć z miejsca, a Frulein <br>Anna syczała nad moim uchem: <br><br>- Jak długo będę tu stać przy tobie i marznąć?! <br>Czy się nie wstydzisz?! Popatrz, jak młodsze od ciebie dziewczynki <br>ślizgają się! <br><br>Dziewczynki w moim wieku, które słyszały, że są <br>stawiane za przykład, zaczynały zazwyczaj natychmiast, niby <br>od niechcenia, wykonywać wokół mnie taneczne ewolucje, <br>a ja, nieprzytomna ze wstydu, ruszałam kilka kroków naprzód <br>i padałam, po czym dziewczynki śmiejąc się pomagały <br>mi wstać, Frulein
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego