dziecko do szkoły.<br>O tym, że K. ma HIV, lekarze dowiedzieli się podczas rutynowych badań krwi przed operacją nowotworu mózgu, jaką przeszedł dyrygent. I co najbardziej bulwersujące - nie przekazali tej informacji prokuraturze. A zdaniem Mirosława Adamskiego, rzecznika poznańskiej prokuratury okręgowej, mieli taki obowiązek. Na razie prokuratura jest bezradna - nie może wszcząć śledztwa, bo żaden z potencjalnych zarażonych nie złożył doniesienia.<br>Szpital, w którym leży dyrygent, przypomina oblężoną twierdzę. Nikt postronny nie jest tam wpuszczany. Oddziału, na którym leży K., strzegą ochroniarze.<br><q>- Obowiązuje nas tajemnica lekarska, dlatego nie możemy nic mówić na temat stanu zdrowia naszego pacjenta</> - tłumaczy Stanisław Szczepanik w imieniu