Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 02.16
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
in. o tym, że ucznia pobić miał inny nauczyciel - anglista.
- To było parę dni po tamtym incydencie. Rodzice i uczniowie byli wzywani na komisariat. Dzieci odbierały też telefony, rzekomo z kuratorium. - Sprawdziłam. Z kuratorium nikt nie zadzwonił do żadnego z uczniów. Byłam pewna, że tak musi być, bo jeśli kuratorium wszczęłoby jakiekolwiek postępowanie, pierwszą powiadomioną osobą byłabym ja - przekonuje Grażyna Pieniążek.
Zdaniem oskarżanej o wyzywanie uczniów nauczycielki niemieckiego Marii Gładysz-Korsak wszystko, co dzieje się wokół niej, to wojna z językiem niemieckim w gimnazjum w Gaci.
-Według mnie jest to kontynuacja konsekwentnie prowadzonej w gackim gimnazjum wojny z językiem niemieckim, teraz
in. o tym, że ucznia pobić miał inny nauczyciel - anglista.<br>- To było parę dni po tamtym incydencie. Rodzice i uczniowie byli wzywani na komisariat. Dzieci odbierały też telefony, rzekomo z kuratorium. - Sprawdziłam. Z kuratorium nikt nie zadzwonił do żadnego z uczniów. Byłam pewna, że tak musi być, bo jeśli kuratorium wszczęłoby jakiekolwiek postępowanie, pierwszą powiadomioną osobą byłabym ja - przekonuje Grażyna Pieniążek.<br>Zdaniem oskarżanej o wyzywanie uczniów nauczycielki niemieckiego Marii Gładysz-Korsak wszystko, co dzieje się wokół niej, to wojna z językiem niemieckim w gimnazjum w Gaci.<br>-Według mnie jest to kontynuacja konsekwentnie prowadzonej w gackim gimnazjum wojny z językiem niemieckim, teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego