Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Nowym Jorku. Londynie i Wiedniu. Józefa zaprowadziły siwaki na pokaz do Belgii i Holandii.
Belgowie, robiąc odprawę celną, podejrzanie oglądali transportowaną do nich glinę.
- Co to za towar? - pytali, bo wydał się im dziwny.
- No, a może pan wie z czego ta glina? - usiłowali dopomóc opiekunowie Kraszewskiego, gdy Belgowie na wszelki wypadek wstrzymali się z decyzją.
- Glina? Ot, glina jak glina odpowiadał Józef.
W końcu, otoczony tłumem ciekawskich, kręcił na brukselskim rynku udane garnki.


Można Skuteczniej
WOJCIECH KRASUSKI
CO, KOMU I KIEDY
Mam zastrzeżenia do wykpiwania tematów prac doktorskich tylko z tego powodu, że noszą tytuły albo zawiłe, albo też dziwaczne
Nowym Jorku. Londynie i Wiedniu. Józefa zaprowadziły siwaki na pokaz do Belgii i Holandii.<br>Belgowie, robiąc odprawę celną, podejrzanie oglądali transportowaną do nich glinę.<br>- Co to za towar? - pytali, bo wydał się im dziwny.<br>- No, a może pan wie z czego ta glina? - usiłowali dopomóc opiekunowie Kraszewskiego, gdy Belgowie na wszelki wypadek wstrzymali się z decyzją.<br>- Glina? Ot, glina jak glina odpowiadał Józef.<br>W końcu, otoczony tłumem ciekawskich, kręcił na brukselskim rynku udane garnki.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;page nr=14&gt; &lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Można Skuteczniej&lt;/&gt; <br>&lt;au&gt; WOJCIECH KRASUSKI&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;CO, KOMU I KIEDY&lt;/&gt;<br>Mam zastrzeżenia do wykpiwania tematów prac doktorskich tylko z tego powodu, że noszą tytuły albo zawiłe, albo też dziwaczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego