Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty
Tytuł: Porfirion Osiełek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1929
Symbol ubóstwa rozwarł oczy jeszcze szerzej, mimiką twarzy oddając
ból z wielką precyzją.
- Jam jest autor.
Osiełek opuścił lewą brew na znak współczucia, wspiął się na palcach,
po czym podniósł laskę z fontaziem i cylinder, którym przykrył czaszkę
gestem ambasadorskim.
- No to cóż z tego? Ja też mogę.
- Co rzekłeś, wszo centaura?
Obity człowiek zerwał się na krzywe nogi z godnym pochwały zamiarem
uduszenia Osiełka; ale Osiełek cofnął się błyskawicznie i stanął w
pozycji zasadniczej; laska zaostrzyła się jak floret hiszpański.
- Na mój honor, jeszcze jedno słowo, a naszpikuję cię tą laską jak
zezowatego zająca!
Ale tu człowiek o szelkach astralnych
Symbol ubóstwa rozwarł oczy jeszcze szerzej, mimiką twarzy oddając<br>ból z wielką precyzją.<br> - Jam jest autor.<br> Osiełek opuścił lewą brew na znak współczucia, wspiął się na palcach,<br>po czym podniósł laskę z fontaziem i cylinder, którym przykrył czaszkę<br>gestem ambasadorskim.<br> - No to cóż z tego? Ja też mogę.<br> - Co rzekłeś, wszo centaura?<br> Obity człowiek zerwał się na krzywe nogi z godnym pochwały zamiarem<br>uduszenia Osiełka; ale Osiełek cofnął się błyskawicznie i stanął w<br>pozycji zasadniczej; laska zaostrzyła się jak floret hiszpański.<br> - Na mój honor, jeszcze jedno słowo, a naszpikuję cię tą laską jak<br>zezowatego zająca!<br> Ale tu człowiek o szelkach astralnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego