a nie musi być bogaty, może biedny być, bo miłość będzie<br>ich bogactwem.<br> - Ano, dobrze byłoby, żeby kochał - zgadzały się staruszki. - Ale<br>mógłby być i bogaty, co by to szkodziło. O samym kochaniu niełatwo<br>życie przeżyć.<br> Oczywiście nie omieszkała mi przedtem zawsze szepnąć na którejś z<br>przerw w szkole, że wybiera się dziś na majowe, na sercowe, na<br>różańcowe, nieszpory, gorzkie żale.<br> - Będę dzisiaj u Świętego Jakuba. Przyjdziesz? Przyjdź. Moglibyśmy<br>wcześniej wyjść i pójść gdzieś na spacer. Albobyś mnie chociaż ten<br>kawałek pod nasz sad odprowadził.<br> Zdarzało się jednak czasem, że ktoś z rodziny zamierzał wybrać się z<br>nią na nabożeństwo, wówczas