robotnicy i mówią: Strajkuj razem z nami, bo trzeba jednym frontem stanąć, ponieważ krzywdzą nas. To ty im nie wierz i odpowiedz: Nie będę strajkował, bo ŤKasjopeať jest dobry i ja mu przykrości robić nie mogę. A skoro dasz się namówić, to won za bramę". I tak, braciszku, "Kasjopea" dziurę wybijał w robotniczym froncie. A kogo te ptaszki i nocniki w żłobku zmyliły, tego już doił jak owcę i ogłupiał, i zamieniał we wroga własnych braci, dławił jego mózg i robił głupim niewolnikiem. Widzisz, co to znaczy myśleć. Przeciwko takim, jak "Kasjopea" czy jak teraz Hitler, myślimy i ja, i ty