Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
grudniu 1981 i w styczniu oraz lutym 1982 roku, później częstotliwość spotkań słabnie, aż w listopadzie 1982 SB dochodzi do przekonania, że z tego TW nie będzie mieć już pożytku. Czy SB łatwo rozstawała się z agentami?

W tym przypadku zaważyły dwa czynniki - coraz wyraźniejsza niechęć "Nowaka" do współpracy i wyczerpanie się jego możliwości zdobywania informacji. Jednym z najbardziej zaskakujących wniosków, które jako historyk wysnułem z setek teczek, jest ten, że jeśli ktoś konsekwentnie i stanowczo odmawiał współpracy z SB, to była możliwość wywikłania się z matni.
Małgorzata Niezabitowska, z jednej strony, stara się uchylić od współpracy, często nie przychodzi na
grudniu 1981 i w styczniu oraz lutym 1982 roku, później częstotliwość spotkań słabnie, aż w listopadzie 1982 SB dochodzi do przekonania, że z tego TW nie będzie mieć już pożytku. Czy SB łatwo rozstawała się z agentami?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;W tym przypadku zaważyły dwa czynniki - coraz wyraźniejsza niechęć "Nowaka" do współpracy i wyczerpanie się jego możliwości zdobywania informacji. Jednym z najbardziej zaskakujących wniosków, które jako historyk wysnułem z setek teczek, jest ten, że jeśli ktoś konsekwentnie i stanowczo odmawiał współpracy z SB, to była możliwość wywikłania się z matni.<br>Małgorzata Niezabitowska, z jednej strony, stara się uchylić od współpracy, często nie przychodzi na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego