A jakaż to komisja i według jakich kryteriów miała by decydować, jakie pamiątki regionalne wolno nam wytwarzać, a jakich nie wolno? Bardzo interesująca kwestia. Następne: staliśmy rzekomo nie w tym miejscu Krupówek, w którym powinniśmy stać. To dlaczego nie zostaliśmy o tym poinformowani?<br>Kończąc nieco obszerne, ale i tak nie wyczerpujące zagadnienia eksplikacje, pragniemy podkreślić, że od trzech lat, kiedy to zrodził się irracjonalny konflikt, Zarząd Zakopanego nie sformułował (również w sądzie) wobec nas, żadnego zarzutu. Jeśli przyjąć, że mamy jednak coś na sumieniu, to niech zadecyduje o tym sąd. Bo na razie bez sądowego wyroku władze Zakopanego stosują wobec nas