Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
od tego żadnych wyjątków. Nagle przez szum wody przedarł się dzwonek telefonu. - Przecież zostawiłem numer tylko Mary i Annie Baum - zastanawiał się Jakub, biegnąc do aparatu. Pośliznął się przy stole i ledwo złapał równowagę, podnosząc słuchawkę.
- Panie profesorze, powinien pan natychmiast przyjechać do szpitala. Pana żona miała atak. - Głos terapeutki wydał się Jakubowi obcy, nieprawdziwy.
- Jaki atak? - Jakub czuł, jak słowa ledwo przepychają się przez jego wyschnięte gardło. Zlizał krople wody z twarzy.
- Nie ma czasu na tłumaczenia. Czekamy na pana.
Jakub rzucił słuchawkę. - Co to znaczy atak? W śpiączce? Ludzie w śpiączce nie miewają ataków. Więc może... - gorączkował się wciągając ubranie
od tego żadnych wyjątków. Nagle przez szum wody przedarł się dzwonek telefonu. - Przecież zostawiłem numer tylko Mary i Annie Baum - zastanawiał się Jakub, biegnąc do aparatu. Pośliznął się przy stole i ledwo złapał równowagę, podnosząc słuchawkę.<br>- Panie profesorze, powinien pan natychmiast przyjechać do szpitala. Pana żona miała atak. - Głos terapeutki wydał się Jakubowi obcy, nieprawdziwy.<br>- Jaki atak? - Jakub czuł, jak słowa ledwo przepychają się przez jego wyschnięte gardło. Zlizał krople wody z twarzy.<br>- Nie ma czasu na tłumaczenia. Czekamy na pana.<br>Jakub rzucił słuchawkę. - Co to znaczy atak? W śpiączce? Ludzie w śpiączce nie miewają ataków. Więc może... - gorączkował się wciągając ubranie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego