i wielu innych, żyjących, nieżyjących, emigracyjnych, krajowych, lewicowych, prawicowych, fideistów, ateistów. Całe spektrum literatury polskiej. W tym bogactwie prezentowanych pozycji wiele przedruków z Instytutu Literackiego w Paryżu. Należy to podkreślić gwoli prawdy.<br> A teraz znów jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej albo jak echo z wolnego obiegu - nastąpił ruch w państwowych wydawnictwach, które za honor domu poczytują sobie mieć choć no jednym pisarzu czy książce z obiegu emigracyjnego i wolnego krajowego. Ta aktywność, te pierwsze jaskółki jeszcze nie czynią wiosny. To dopiero mglisty kontur tego co może być powrotem do jedności literatury polskiej - tej z obczyzny, tej z "podziemia" i tej z