na drzwiach kartkę godzin i nie wywieszano już nowej.<br>Janka siedzi z książką na ławce, ale nie czyta.<br>- No, co tam?<br><page nr=239> - A jakoś.<br>- Już jesteś zupełnie przygotowany?<br>- Najzupełniej.<br>- Mam za ciebie wielką tremę.<br>- Niepotrzebnie.<br>- Taki jesteś pewien siebie?<br>- Aha.<br>- No, no. Ja się tylko boję, żebyś w jakiś sposób nie wygłupił się, jak ty to lubisz. Nie wiadomo, czego można się po tobie spodziewać. Ty jesteś trochę jak taki zakonspirowany wulkan. Idą podróżni i mówią: "O, patrzcie, jaka ładna i miła górka, spocznijmy pod nią". Spoczywają sobie, rzeczywiście ładnie i miło, a tu nagle buch, buch, bluzg. Rzekoma górka zieje ogniem