Rodzicielskiego, zobowiązanego i upoważnionego do interwencji i relacji ze stanu postępu prac.<br><br> Zadziwiające było to, że wszyscy podwykonawcy z GRI, PRI i innych przedsiębiorstw chcieli wykonywać swoje prace, brakowało im tylko tego drugiego, który by mógł z nimi współpracować. <br><br> Zebranie zamieniło się w naradę roboczą, ustalono co, kto i kiedy wykona. Zobowiązałem wszystkich, aby w terminie 14 dni starali się wykonać wszystkie prace. I w tym przypadku spotykałem się z uśmieszkami, bo wszyscy fachowcy zdawali sobie sprawę z tego, jaki ogrom prac pozostał do wykonania.<br><br> Fakt pozostaje faktem, że ogólna mobilizacja i ustalenie terminu podziałał mobilizująco i jak się okazało później