Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
kary. A wiecie wy, ciapciaki - rotmistrz z miejsca przyswoił sobie ich nomenklaturę - że jak dostałeś ćwiczenie, dajmy na to, "wywiad w porcie", i zostałeś nakryty przez Intelligence lub policję, to musiałeś się wyłgać na własną rękę. Jeśli podałeś, że jesteś oficerem z kursu "cicho-ciemnych" i wykonywałeś zadanie, z miejsca wylewali...
I oni wdzięcznie wzbogacili swe słownictwo z jego opowiadań. Pojęcia "action station" i "go" stawały się hasłami w każdej rozróbie. "Action station", czyli "gotów do akcji" (do skoku - w wypadku "cicho-ciemnych") rzucał w samolocie dispatcher kierujący opuszczaniem pokładu samolotów przez zrzutków, "go" oznaczało: "skacz".
- Action station - mówił Robert strzelając
kary. A wiecie wy, ciapciaki - rotmistrz z miejsca przyswoił sobie ich nomenklaturę - że jak dostałeś ćwiczenie, dajmy na to, "wywiad w porcie", i zostałeś nakryty przez Intelligence lub policję, to musiałeś się wyłgać na własną rękę. Jeśli podałeś, że jesteś oficerem z kursu "cicho-ciemnych" i wykonywałeś zadanie, z miejsca wylewali...<br>I oni wdzięcznie wzbogacili swe słownictwo z jego opowiadań. Pojęcia "action station" i "go" stawały się hasłami w każdej rozróbie. "Action station", czyli "gotów do akcji" (do skoku - w wypadku "cicho-ciemnych") rzucał w samolocie dispatcher kierujący opuszczaniem pokładu samolotów przez zrzutków, "go" oznaczało: "skacz".<br>- Action station - mówił Robert strzelając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego