Karina, Agata, Ania, Beata, Krystyna, Andrzej, Brygida, Janek, Żaneta, Marlena, Wojtek, Artur i najmłodszy Dawid - rocznik 1989 - śniący pod obrazem z czasów babci w pokoju gościnnym.<br><br>Dzieci Gałeczkowie mają dziewiętnaścioro, a chcieli mieć dwie dziewczynki i dwóch chłopców. - Planowaliśmy mniej - mówi ojciec - ale skoro Bóg dał...<br><br>Przychodziły na świat, jakby wyłuskiwane z urodzajnego strąka. Dwoje zmarło krótko po urodzeniu: Iwonka dostała zapalenia płuc, Adam zatruł się salmonellą, Janusz urodził się martwy.<br><br>Czas teraźniejszy Gałeczków ma skromną arytmetykę. W dwóch połączonych mieszkaniach na Słowackiego - razem 168 metrów - mieszka 14 osób. Cztery córki i trzech synów założyło już własne rodziny. 6 lat temu