musi powstać 700 tysięcy miejsc pracy.<br>Pracodawcy chcą, by zmienić na przykład przepisy, które mówią, że urzędy publiczne muszą zatrudniać 2 proc. osób z orzeczonym inwalidztwem (inaczej płacą karę na &lt;name type="org"&gt;Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych&lt;/&gt;). W przedsiębiorstwach odsetek pracowników z orzeczonym inwalidztwem musi wynosić 6 proc. &lt;q&gt;- Państwo stawia sobie niższe wymagania niż nam, a i tak urzędy wolą płacić kary niż zatrudniać niepełnosprawnych&lt;/&gt; - oburza się &lt;name type="person"&gt;Sławomir Piechota&lt;/&gt;, ekspert &lt;name type="org"&gt;POPON&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Żaden z urzędów centralnych nie zatrudnił w zeszłym roku ani jednego niepełnosprawnego&lt;/&gt; - twierdzi.<br>Pracodawcy chcą też, żeby poszukiwaniem pracy dla niepełnosprawnych zajmowały się urzędy pracy, a nie - jak teraz - powiatowe centra pomocy