wojskową <br>wiatrówkę i koszulę w kratę.<br><br>- Dlaczego z Francji?<br><br>- No bo jego rodzice są Polakami i tam się <br>znaleźli w czasie wojny, opowiadał dzisiaj <br>na polskim, on bardzo śmiesznie mówi po polsku, <br>nie tak jak ten Repatryjant z Rosji, co na niego <br>mówimy Śpiewak Nieznany, tylko zupełnie <br>inaczej, takie er wymawia, tak grucha...<br><br>- Ta wasza klasa to sama zbieranina, Rusek, <br>Francuz, Cygan, ten Cygan to też dobre ziółko - <br>powiedziała Córka Stróżki.<br><br>- Wcale go nie znasz, więc nie mów - oburzyła <br>się Szprycha.<br><br>- Ale słyszałam, że przyszedł z domu poprawczego.<br><br>- Wcale nie z poprawczego, tylko z domu <br>dziecka.<br><br>- Zawsze Cygan, to wiadomo, na