Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
które zwiastują podchodzącą do gardła falę torsji.
Wybacz, drogi Czytelniku, jeśli tak się złożyło, że lekturą niniejszego eseju urozmaicasz sobie spożywanie śniadania, ale naprawdę nie znajduję lepszego sposobu, aby dać ci przedsmak... wróć: aby wprowadzić Cię w sedno sztuki innego wschodnioeuropejskiego - wschodnioniemieckiego w tym wypadku - dramaturga. Odgłosy bekania, czkawki i wymiotów, jak również inne, jeszcze bardziej kompromitujące produkty dźwiękowe systemu trawiennego niosą się głośno i wyraźnie ponad scenami awangardowych teatrów, wystawiających - w najprzyzwoitszych skądinąd krajach i miastach świata zachodniego - sztuki czołowego artysty byłej NRD, Heinera Müllera. Osobiście o tyle mi to nie przeszkadza, że w Ameryce bardzo rzadko chodzę do teatru
które zwiastują podchodzącą do gardła falę torsji.<br> Wybacz, drogi Czytelniku, jeśli tak się złożyło, że lekturą niniejszego eseju urozmaicasz sobie spożywanie śniadania, ale naprawdę nie znajduję lepszego sposobu, aby dać ci przedsmak... wróć: aby wprowadzić Cię w sedno sztuki innego wschodnioeuropejskiego - wschodnioniemieckiego w tym wypadku - dramaturga. Odgłosy bekania, czkawki i wymiotów, jak również inne, jeszcze bardziej kompromitujące produkty dźwiękowe systemu trawiennego niosą się głośno i wyraźnie ponad scenami awangardowych teatrów, wystawiających - w najprzyzwoitszych skądinąd krajach i miastach świata zachodniego - sztuki czołowego artysty byłej NRD, Heinera Müllera. Osobiście o tyle mi to nie przeszkadza, że w Ameryce bardzo rzadko chodzę do teatru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego