Typ tekstu: Książka
Autor: Zięba Maciej
Tytuł: Po szkodzie? Przed szkodą?
Rok: 1997
w tej sferze linię demarkacyjną pomiędzy złem a dobrem,
prawdą a fałszem, i wybór polityczny był zarazem opowiedzeniem się po
stronie prawdy i dobra. Po drugie, bo totalizujące państwo wymuszało
odpowiedź polityczną. Jej brak był też odpowiedzią. Jak słusznie
zauważała Szymborska: "O czym mówisz, ma rezonans ] o czym milczysz, ma
wymowę ] tak czy owak polityczną. ] Nawet idąc borem lasem ] stawiasz
kroki polityczne ] na podłożu politycznym". Po trzecie, bo wszyscy (może delikatniej - prawie wszyscy,
ale na pewno sporo z tych, którzy dziś mówią o "dyktaturze
proboszczów") z aplauzem aprobowali taką postawę Kościoła.
Dodać należy, że - zwłaszcza w okresie socjalizmu - nie była to
w tej sferze linię demarkacyjną pomiędzy złem a dobrem,<br>prawdą a fałszem, i wybór polityczny był zarazem opowiedzeniem się po<br>stronie prawdy i dobra. Po drugie, bo totalizujące państwo wymuszało<br>odpowiedź polityczną. Jej brak był też odpowiedzią. Jak słusznie<br>zauważała Szymborska: "O czym mówisz, ma rezonans ] o czym milczysz, ma<br>wymowę ] tak czy owak polityczną. ] Nawet idąc borem lasem ] stawiasz<br>kroki polityczne ] na podłożu politycznym". Po trzecie, bo wszyscy (może delikatniej - prawie wszyscy,<br>ale na pewno sporo z tych, którzy dziś mówią o "dyktaturze<br>proboszczów") z aplauzem aprobowali taką postawę Kościoła.<br> Dodać należy, że - zwłaszcza w okresie socjalizmu - nie była to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego