Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
stanowczo. - I mów, do pioruna, co się stało?
Zapaliłyśmy jej papierosa, podałyśmy popielniczkę. Zosia zaczęła nawet robić nową kawę, żeby już dogodzić jej wszechstronnie i umożliwić skończenie lektury. Nie miałyśmy najmniejszych wątpliwości, iż korespondencja jest zapowiedzią czegoś okropnego, co jeszcze bardziej pogorszy sytuację, a czego w ogóle nie umiałyśmy sobie wyobrazić. Alicja przeczytała, upuściła list na podłogę, posiedziała jeszcze chwilę nieruchomo, po czym wydała z siebie taki odgłos, jaki wydaje lokomotywa, wypuszczająca parę.
- No to jeszcze tylko tego mi brakowało - powiedziała z wściekłością przemieszaną z bezrozumną satysfakcją. - Mało było do tej pory, spokój był, nudziło nam się, teraz będzie weselej. Jak
stanowczo. - I mów, do pioruna, co się stało?<br>Zapaliłyśmy jej papierosa, podałyśmy popielniczkę. Zosia zaczęła nawet robić nową kawę, żeby już dogodzić jej wszechstronnie i umożliwić skończenie lektury. Nie miałyśmy najmniejszych wątpliwości, iż korespondencja jest zapowiedzią czegoś okropnego, co jeszcze bardziej pogorszy sytuację, a czego w ogóle nie umiałyśmy sobie wyobrazić. Alicja przeczytała, upuściła list na podłogę, posiedziała jeszcze chwilę nieruchomo, po czym wydała z siebie taki odgłos, jaki wydaje lokomotywa, wypuszczająca parę.<br>- No to jeszcze tylko tego mi brakowało - powiedziała z wściekłością przemieszaną z bezrozumną satysfakcją. - Mało było do tej pory, spokój był, nudziło nam się, teraz będzie weselej. Jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego