perspektywa podmiotowa: poeta, który czyta, rozmyśla, rozpamiętuje, rozdaje ukłony i przycinki.<br>Scaliger ceni epigramat za zaskakującą pointę, Rej opowiada anegdotę często bez pointy - jakby dla samej przyjemności opowiadania, dla rodzajowości i kolorytu zdarzenia. Fraszka Kochanowskiego ma pointę, tyle że nie jest to pointa oparta na niespodziance, lecz na celnym i wyostrzonym wykończeniu myśli prowadzonej od początku utworu. Na przykład we fraszce O kaznodziei z ksiąg wtórych czytamy:<br><br><q>Pytano kaznodzieje: "Czemu to, prałacie,<br>Nie tak sami żywiecie, jako nauczacie?"<br>(A miał doma kucharkę.) I rzecze: "Mój panie,<br>Kazaniu się nie dziwuj, bo mam pięćset na nie;<br>A nie wziąłbych tysiąca, mogę to