Pawlaka naraz zaczęło się robić więcej i więcej. To on w maju 2004 r. wysunął kandydaturę Wojciechowskiego na marszałka Sejmu, wystąpił w debacie o samorozwiązaniu Sejmu, wreszcie w czerwcu na stałe powrócił do mediów jako szef klubu PSL.<br><br>Pytany, kiedy dojrzał do decyzji o powrocie do władz partii, mówi o wypadkowej wielu procesów. - Choćby wygranej Kuźmiuka i Wojciechowskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego. To właśnie emigracja kierownictwa PSL do Brukseli zdecydowała o konieczności przeformowania szyków w partii. Janusz Wojciechowski i jego współpracownicy przyznają, że zależało im na szybkim powołaniu Pawlaka na przewodniczącego klubu, by funkcji nie objął Kalinowski. I tak jak