Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.07 (32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
osób. Nie ma tu żadnych zabezpieczeń, które uniemożliwiłyby wejście zamachowca-samobójcy. Bezpieczeństwa strzegą tylko policjanci i kamery. Jak wyglądałaby akcja ratunkowa, gdyby zdarzył się tu taki atak jak w Moskwie? Zapytaliśmy o to komendanta komisariatu metra, mł. insp. Wojciecha Reszczyka.

8:15
Ze stacji Politechnika rusza w kierunku stacji Centrum wypełniona po brzegi kolejka - może być w niej nawet 1000 osób. Po przejechaniu 200 metrów zamachowiec wysadza się w powietrze.

8:16
Policjanci dostają zgłoszenie. Natychmiast na miejsce zostaje wysłany patrol, który ma najbliżej do miejsca tragedii. Funkcjonariusze muszą zobaczyć, co się stało. W tym samym czasie wszystkie służby ratownicze zostają poinformowane o
osób. Nie ma tu żadnych zabezpieczeń, które uniemożliwiłyby wejście zamachowca-samobójcy. Bezpieczeństwa strzegą tylko policjanci i kamery. Jak wyglądałaby akcja ratunkowa, gdyby zdarzył się tu taki atak jak w Moskwie? Zapytaliśmy o to komendanta komisariatu metra, mł. insp. Wojciecha Reszczyka.<br><br>&lt;hi&gt;8:15&lt;/&gt;<br>Ze stacji Politechnika rusza w kierunku stacji Centrum wypełniona po brzegi kolejka - może być w niej nawet 1000 osób. Po przejechaniu 200 metrów zamachowiec wysadza się w powietrze.<br><br>&lt;hi&gt;8:16&lt;/&gt;<br>Policjanci dostają zgłoszenie. Natychmiast na miejsce zostaje wysłany patrol, który ma najbliżej do miejsca tragedii. Funkcjonariusze muszą zobaczyć, co się stało. W tym samym czasie wszystkie służby ratownicze zostają poinformowane o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego