Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dziesięć tysięcy. Dziś jest sześciuset wiernych: Polacy, Białorusini, Ukraińcy, Łotysze, Niemcy. - Żyjemy w zgodzie, staramy się wspierać nawzajem w tych trudnych czasach - przekonuje Nina Ławrinowa.
Odremontowany dom parafialny do rewolucji październikowej służył za kwaterę księży. Po rewolucji budynek podzielono na mieszkania prywatne. Później otworzono w nim zakład pogrzebowy, w którym wyrabiano trumny.
- Dopiero w 1999 roku odzyskaliśmy dom parafialny, ale to była kompletna ruina - mówi ojciec Ptolemeusz. Remont budynku zajął kilka lat. Pieniądze pochodziły ze składek Polaków. - Liczę, że któregoś dnia przyjdzie przedstawiciel urzędu miasta i, jak to było w przypadku domu parafialnego, powie: ten kościół należy do was - uśmiecha się
dziesięć tysięcy. Dziś jest sześciuset wiernych: Polacy, Białorusini, Ukraińcy, Łotysze, Niemcy. - Żyjemy w zgodzie, staramy się wspierać nawzajem w tych trudnych czasach - przekonuje &lt;name type="person"&gt;Nina Ławrinowa&lt;/&gt;.<br>Odremontowany dom parafialny do rewolucji październikowej służył za kwaterę księży. Po rewolucji budynek podzielono na mieszkania prywatne. Później otworzono w nim zakład pogrzebowy, w którym wyrabiano trumny.<br>- Dopiero w 1999 roku odzyskaliśmy dom parafialny, ale to była kompletna ruina - mówi ojciec &lt;name type="person"&gt;Ptolemeusz&lt;/&gt;. Remont budynku zajął kilka lat. Pieniądze pochodziły ze składek Polaków. - Liczę, że któregoś dnia przyjdzie przedstawiciel urzędu miasta i, jak to było w przypadku domu parafialnego, powie: ten kościół należy do was - uśmiecha się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego