Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przegląd Biblioteczny
Nr: 2
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1981
dyscyplina wewnętrzna. Ilość obowiązków, które mu narzucano i które sam sobie narzucał, przekraczała możliwości jednego człowieka, ale nie Profesora. Umiał tak ułożyć swój dzień pracy, że na wszystko był czas i o niczym nie zdarzyło Mu się zapomnieć. Stawiał duże wymagania zarówno sobie jak i swoim współpracownikom, ale jednocześnie był wyrozumiały, życzliwy, zawsze uprzejmy, wręcz kurtuazyjny. Był znany z dyplomacji przy załatwianiu spraw konfliktowych.
W 1965 r. przeszedł na emeryturę, nie znaczy to jednak, że przestał pracować, przeciwnie - pozostał nadal, co prawda na innych zasadach, w Bibliotece Głównej SGGW, CBR, a przede wszystkim w Instytucie Ekonomiki Rolnej. Nie przerwał, a może
dyscyplina wewnętrzna. Ilość obowiązków, które mu narzucano i które sam sobie narzucał, przekraczała możliwości jednego człowieka, ale nie Profesora. Umiał tak ułożyć swój dzień pracy, że na wszystko był czas i o niczym nie zdarzyło Mu się zapomnieć. Stawiał duże wymagania zarówno sobie jak i swoim współpracownikom, ale jednocześnie był wyrozumiały, życzliwy, zawsze uprzejmy, wręcz kurtuazyjny. Był znany z dyplomacji przy załatwianiu spraw konfliktowych.<br>W 1965 r. przeszedł na emeryturę, nie znaczy to jednak, że przestał pracować, przeciwnie - pozostał nadal, co prawda na innych zasadach, w Bibliotece Głównej SGGW, CBR, a przede wszystkim w Instytucie Ekonomiki Rolnej. Nie przerwał, a może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego