uznając jego prawo do złego samopoczucia. Nie zaczepiać, pytając w kółko "kotku, dlaczego jesteś taki smutny?". Najlepiej przytulić się na chwilę dając do zrozumienia, że jesteś tuż obok niego, rozumiesz go i akceptujesz. Nawet, jeśli tak do końca nie jest. Gdy minie trochę czasu, sam powoli wylezie ze skorupki.<br><br>Bezgraniczna wyrozumiałość<br>Nie wszyscy mężczyźni zawodzą oczekiwania swoich matek. Niektórzy, ci nazywani "kochanymi synkami", bez względu na to, co robią, i tak budzą u swoich rodzicielek bezgraniczny zachwyt. Jednocześnie są dla nich jedynym powodem do szczęścia, oczkiem w głowie, osią wszechświata. W ten sposób synowie nabierają przekonania, że szczęście i dobre samopoczucie