Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
mógł po prostu w to uwierzyć, nie posiadał się z radości i mówił: - To dopiero ja dziś jestem szczęśliwy. I nawet potem w domu, przy stole, raz jeszcze powtarzał chytrze: - Czy wiesz, co mnie spotkało? Moja najmilsza wyszła po mnie na drogę. - I ona wobec tego nie czyniła mu już wyrzutów, że się spóźnił.
Nic też dziwnego, że niewiele od niej wymagał pod względem kobiecych umiejętności. To, że istniała na świecie, było już dla niego tak dużo.
- Bylem tylko wiedział, że jesteś - mówił często - i że ci się ze mną nie przykrzy.
I to nie mogło nie cieszyć pani Barbary, to
mógł po prostu w to uwierzyć, nie posiadał się z radości i mówił: - To dopiero ja dziś jestem szczęśliwy. I nawet potem w domu, przy stole, raz jeszcze powtarzał chytrze: - Czy wiesz, co mnie spotkało? Moja najmilsza wyszła po mnie na drogę. - I ona wobec tego nie czyniła mu już wyrzutów, że się spóźnił. &lt;page nr=70&gt;<br>Nic też dziwnego, że niewiele od niej wymagał pod względem kobiecych umiejętności. To, że istniała na świecie, było już dla niego tak dużo.<br>- &lt;orig&gt;Bylem&lt;/&gt; tylko wiedział, że jesteś - mówił często - i że ci się ze mną nie przykrzy.<br>I to nie mogło nie cieszyć pani Barbary, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego