Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
Całe szczęście, że to pana kolega i jak pan
twierdzi, równy
chłop. Niech pan jednak pomyśli, co by się stało, gdyby na
litość wziął pana, powiedzmy, szpieg niemiecki. Czy może pan
wyobrazić sobie tego skutki? Rozwaliłby pan nam całą robotę.
Zdekonspirowane byłyby wszystkie meliny. Diabli by wzięli
cały wysiłek, pana wysiłek, panie Wojciuch. Tu trzeba bardzo
uważać. Każdy nie przemyślany krok może doprowadzić do
katastrofy
- Tak, rozumiem, szefie. Przyrzekam już nigdy tego nie
robić - umilkł, stał wyczekująco. - No, a z nim jak będzie?
- spytał wreszcie.
- Kolega na razie zamieszka z panem. a jutro niech się do
mnie zgłosi.
Niebawem również Franciszek
Całe szczęście, że to pana kolega i jak pan<br>twierdzi, równy<br>chłop. Niech pan jednak pomyśli, co by się stało, gdyby na<br>litość wziął pana, powiedzmy, szpieg niemiecki. Czy może pan<br>wyobrazić sobie tego skutki? Rozwaliłby pan nam całą robotę.<br>Zdekonspirowane byłyby wszystkie meliny. Diabli by wzięli<br>cały wysiłek, pana wysiłek, panie Wojciuch. Tu trzeba bardzo<br>uważać. Każdy nie przemyślany krok może doprowadzić do<br>katastrofy<br> - Tak, rozumiem, szefie. Przyrzekam już nigdy tego nie<br>robić - umilkł, stał wyczekująco. - No, a z nim jak będzie?<br>- spytał wreszcie.<br> - Kolega na razie zamieszka z panem. a jutro niech się do<br>mnie zgłosi.<br> Niebawem również Franciszek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego