Pan obiecać, a nie dotrzymać, więc kiedyż Go ujrzę? Ciało moje już drętwieje, <br>umarli nie rozpoznają nikogo. Zali mają oczy otworzone w grobie? Pośpiesz się, <br>Ty, który władasz życiem człowieka i śmiercią. Sługa Twój chce podziękować za <br>wszystko, czymś go obdarzył. Niech się do głosu mojego dołączą góry i morza <br>wysławiające chwałę Pana. Niech głos swój wydadzą głębokość, wysokość, obłoki, <br>deszcze, nawałnice i pioruny, gdyż nimi też rządzi Pan. Niech Go wysławia wraz <br>ze mną wszelki zwierz duszy żyjącej i ptactwo podniebne, i wszystko, co rośnie <br>i ozdabia ziemię, niech wysławia wielkość Pana...<br>Splątały się naraz myśli Ab-Rahama, urwały i