sporej, zalesionej parceli stał niewielki, w nowoczesnym stylu, drewniany domek.<br>Zamieszkiwał go samotnie, dosyć zabiedzony i opuszczony staruszek, bardzo potrzebujący pieniędzy. Pozostawił on sobie małą komórkę i kuchnię, a wynajął duży, pusty pokój. Opłata z początku była dość wysoka, stopniowo stawała się wobec ruchu cen bardziej umiarkowana, w każdym razie wystarczała mu na życie.<br>Mieszkał z białym psem, bardzo głośnym szpicem. Ciapek szybko się zaprzyjaźnił z Angusem. Oprócz tego trzymał jeszcze, nie wiadomo po co, bardzo mizerną i słabą kobyłkę, która nie była w stanie uciągnąć nawet lekkiego wozu, sama ledwie chodziła. Albo miał dobre serce dla zwierząt, albo zdziwaczał na