Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.15
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Belki. Jest szansa, że dzięki temu będziemy mogli poznać - i ocenić - również mechanizmy tego mieszania się, zakres obecności dzisiejszych służb specjalnych w życiu politycznym, wpływ na nie wysokich urzędników państwowych.
Tym bardziej wywołuje sprzeciw wypowiedź przesłuchiwanego wczoraj przez komisję byłego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego, który powiedział, iż prace komisji wystawiają na szwank autorytet państwa i parlamentu. Jest dokładnie odwrotnie. Wyjaśnienia wymagają przecież wcześniejsze sprzeczne wypowiedzi Siemiątkowskiego na temat udziału podległych mu służb w sprawdzaniu Marka Belki. Raz miał to robić z własnej inicjatywy, raz na wyraźne polecenie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który zresztą też składał rozbieżne oświadczenia.
Straconego czasu nie da się nadrobić
Belki. Jest szansa, że dzięki temu będziemy mogli poznać - i ocenić - również mechanizmy tego mieszania się, zakres obecności dzisiejszych służb specjalnych w życiu politycznym, wpływ na nie wysokich urzędników państwowych.<br>Tym bardziej wywołuje sprzeciw wypowiedź przesłuchiwanego wczoraj przez komisję byłego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego, który powiedział, iż prace komisji wystawiają na szwank autorytet państwa i parlamentu. Jest dokładnie odwrotnie. Wyjaśnienia wymagają przecież wcześniejsze sprzeczne wypowiedzi Siemiątkowskiego na temat udziału podległych mu służb w sprawdzaniu Marka Belki. Raz miał to robić z własnej inicjatywy, raz na wyraźne polecenie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który zresztą też składał rozbieżne oświadczenia.<br>Straconego czasu nie da się nadrobić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego