zachowa wszystko w ścisłej tajemnicy. Przez kolejne cztery lata obecny marszałek Sejmu "kilkadziesiąt razy" spotkał się z prowadzącymi go oficerami "w lokalach gastronomicznych i kontaktowych". Z ustaleń sądu wynika, że był to czas szczególnie intensywnej współpracy. &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; przekazywał wtedy oficerom: dane personalne i charakterystyki osób, które mogły być kandydatami na wywiadowców &lt;name type="org"&gt;AWO&lt;/&gt;, dane osób, z którymi kontaktował się za granicą, informacje o przebiegu wyjazdów zagranicznych, w tym dane o uczelniach i ich władzach oraz o praktykach studenckich i ich uczestnikach. Dwukrotnie dostał za to pieniądze: 1500 zł i 2000 zł.<br><br>&lt;tit&gt;Skreślić z rejestrów&lt;/&gt;<br><br>W 1973 r. &lt;name type="person"&gt;Oleksy&lt;/&gt; odbył w &lt;name type="org"&gt;AWO&lt;/&gt; specjalistyczne