Warszawie, mogłem znaleźć u nich nocleg i dobre śniadanie. Jurek podejmował się załatwić mi każdą skomplikowaną sprawę i cieszył się, gdy mu się powiodło.<br>Tłumaczę to nie tylko więzami przyjaźni, ale także charakterem ludzi ze wschodnich rubieży.<br>Jurek był romansowy. Prawił dziewczynom wytworne komplementy i panny lgnęły do niego, co wywoływało zazdrość u innych, bezskutecznie tracących czas na zjednanie sobie atrakcyjnej partnerki. Byli przystojniejsi, mieli lepsze warunki fizyczne, dysponowali większymi pieniędzmi, a mimo to koło Jurka gromadził się stale wianuszek młodych kobiet, którym zawracał głowę. Zawsze mi to imponowało. Usiłowałem podpatrzyć, jak on to robi, przejąłem nawet pewne zwroty, którymi się