Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
związanych z próbami opisu owej niemożności) złożyły się rozmaite okoliczności. Jego powstanie przyśpieszyło niewątpliwie załamanie kierunku literaturoznawczego, zwłaszcza tego o orientacji strukturalistycznej. Po okresie świetności w latach siedemdziesiątych, w następnej dekadzie przeżywała niewątpliwy kryzys. Parafrazując jej czołowego promotora, Janusza Sławińskiego, można zaryzykować twierdzenie, że w przekonaniu wielu dyskurs uprawiany przez wyznawców tej orientacji zamykał literaturę w "rezerwacie literackości", a jednocześnie nie potrafił przekonać i usatysfakcjonować czytelników do swojej teorii wartości. W roku 1981 Chwin pisał o swoim (i swoich rówieśników) zafascynowaniu, a potem rozczarowaniu estetyką, której hołdowało literaturoznawstwo pretendujące do naukowego obiektywizmu:

Respektująca założenia strukturalizmu krytyka "literaturocentryczna" nie dysponowała dobrym językiem
związanych z próbami opisu owej niemożności) złożyły się rozmaite okoliczności. Jego powstanie przyśpieszyło niewątpliwie załamanie kierunku literaturoznawczego, zwłaszcza tego o orientacji strukturalistycznej. Po okresie świetności w latach siedemdziesiątych, w następnej dekadzie przeżywała niewątpliwy kryzys. Parafrazując jej czołowego promotora, Janusza Sławińskiego, można zaryzykować twierdzenie, że w przekonaniu wielu dyskurs uprawiany przez wyznawców tej orientacji zamykał literaturę w "rezerwacie literackości", a jednocześnie nie potrafił przekonać i usatysfakcjonować czytelników do swojej teorii wartości. W roku 1981 Chwin pisał o swoim (i swoich rówieśników) zafascynowaniu, a potem rozczarowaniu estetyką, której hołdowało literaturoznawstwo pretendujące do naukowego obiektywizmu: <br>&lt;gap&gt;<br> Respektująca założenia strukturalizmu krytyka "literaturocentryczna" nie dysponowała dobrym językiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego