Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
drugi Buron, a do tego za nic ma wszelkie rygory. Ktoś uznał, że lepiej będzie mieć posłuszne narzędzie niż niebezpiecznego konkurenta. Złamią go, Kamyk. Po dziesięciu czy piętnastu dniach takiego rozdrabniania mózgu zgodzi się na wszelkie warunki. Zrobi wszystko, by nie wrócić do celi."

Ponowne spotkanie z Końcem i Winogradem wzbogaciło moją wiedzę o inne elementy. Chłopcy dowiedzieli się od Kowala, że narkotyk, który podano Nocnemu Śpiewakowi, to substancja przygotowana według hajgońskiej receptury, a wykonawcą wyroku nie jest kto inny, tylko sympatyczny Grzywa.
Wiatr Na Szczycie w desperacji złapał się za włosy.
"Krew Bohaterów? Dali mu Krew Bohaterów? Chłopak tego nie
drugi Buron, a do tego za nic ma wszelkie rygory. Ktoś uznał, że lepiej będzie mieć posłuszne narzędzie niż niebezpiecznego konkurenta. Złamią go, Kamyk. Po dziesięciu czy piętnastu dniach takiego rozdrabniania mózgu zgodzi się na wszelkie warunki. Zrobi wszystko, by nie wrócić do celi."<br><br>Ponowne spotkanie z Końcem i Winogradem wzbogaciło moją wiedzę o inne elementy. Chłopcy dowiedzieli się od Kowala, że narkotyk, który podano Nocnemu Śpiewakowi, to substancja przygotowana według hajgońskiej receptury, a wykonawcą wyroku nie jest kto inny, tylko sympatyczny Grzywa.<br>Wiatr Na Szczycie w desperacji złapał się za włosy.<br>"Krew Bohaterów? Dali mu Krew Bohaterów? Chłopak tego nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego