otwieracz do piwa częściej ląduje w koszu niż w kuchennej szufladzie. Kryzys gospodarczy ostatnich lat wprawdzie nieco osłabił ów zalew, ale nadal trudno jest wyobrazić sobie jakąkolwiek akcję promocyjną bez darmowego rozdawnictwa. To już spory przemysł. Największa w Polsce firma oferująca takie gadżety, Lynka, ma w magazynach ponad 15 tys. wzorów i ponad 2 tys. klientów rocznie.<br><br>Gadżety i prezenciki, w fachowym slangu nazywane materiałami promocyjnymi, trafiają do naszych rąk przy różnych okazjach: na targach, festynach, pokazach, konferencjach prasowych, bankietach z okazji jubileuszu firmy. Są nagrodami w niezliczonych konkursach, dodatkami do czasopism, nagrodami w modnych ostatnio tzw. programach lojalnościowych. Pracownicy otrzymują