Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
aby każda przechodząca kobieta spojrzała na niego z niepokojem.
Tak było i teraz. Wszystkie patrzyły na niego chociażby nawet przelotnie i wszystkie pozostawiały lepkie, namacalne spojrzenia na jego brodzie, na jego czerwonych wargach, na jego oczach .

Starał się wiec patrzeć tylko w ziemię; w płyty chodnika, aby nie czuć tych wzrokowych dotknięć, gdyż każde z nich przypominało mu miłość, a każda miłość kryła w sobie zarodki pospolitej, nieuniknionej zdrady. Na ziemi zaś widział kobiece nogi, te po trzykroć przeklęte tajniki najgorszego kłamstwa.
Z oburzenia Widmar nawet przystanął na środku chodnika. Coś z grzmotem stuknęło obok niego. Dudniał bruk, Widmar zobaczył o
aby każda przechodząca kobieta spojrzała na niego z niepokojem.<br>Tak było i teraz. Wszystkie patrzyły na niego chociażby nawet przelotnie i wszystkie pozostawiały lepkie, namacalne spojrzenia na jego brodzie, na jego czerwonych wargach, na jego oczach .<br>&lt;page nr=147&gt;<br> Starał się wiec patrzeć tylko w ziemię; w płyty chodnika, aby nie czuć tych wzrokowych dotknięć, gdyż każde z nich przypominało mu miłość, a każda miłość kryła w sobie zarodki pospolitej, nieuniknionej zdrady. Na ziemi zaś widział kobiece nogi, te po trzykroć przeklęte tajniki najgorszego kłamstwa.<br>Z oburzenia Widmar nawet przystanął na środku chodnika. Coś z grzmotem stuknęło obok niego. Dudniał bruk, Widmar zobaczył o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego