z napełnianiem brzucha żyją w euforii jak w pięknym śnie, a tutaj taka trwoga, że po tygodniu już i mnie się udzieliła, wciąż tylko marzę o powrocie do Warszawy. Ki diabeł, jakaż tych dziwów przyczyna?!<br><page nr=172> Dwa światy rozeszły się drogami już dawno, my za łaskawym Jałtańskim zrządzeniem żyjemy sobie wszakże z Ruskimi i ich ustrojem pełne 35 lat, przywykliśmy, oswoiliśmy się, a ci tutaj najwyraźniej o wszystkim zapomnieli, o naszym wieloletnim przymusowym pobycie w wariackiej alienacji również. Syty głodnego nie rozumie, oni odpisali sobie nas na straty (zresztą już od Kongresu Wiedeńskiego los Europy wschodniej przesądzono negatywnie, aby uzyskać te marne