Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
Pomyślałem, że Adaś umarł, nic nie mogłem na to poradzić, taka przyszła mi myśl. Kiedy matka zamknęła drzwi, wybuchnęła płaczem: "To straszne, straszne...

Adasia nie ma w domu, jest chory..." Znowu pomyślałem sobie coś śmiertelnego. "Co się stało?" "Zachorował psychicznie... Cały czas był zupełnie normalny, pracował, w ogóle nie wychodził z domu, tyle co do biblioteki albo do pana... może niedobór tlenu, aż przedwczoraj powiedział, że coś się z nim dzieje, że nie może wytrzymać, że nie da rady skończyć tej pracy i przystąpić do egzaminu... Błagałam go, żeby został, on powiedział, że to by było najgorsze..." Usiedliśmy, ja na krześle, matka
Pomyślałem, że Adaś umarł, nic nie mogłem na to poradzić, taka przyszła mi myśl. Kiedy matka zamknęła drzwi, wybuchnęła płaczem: "To straszne, straszne...<br> &lt;page nr=55&gt;<br> Adasia nie ma w domu, jest chory..." Znowu pomyślałem sobie coś śmiertelnego. "Co się stało?" "Zachorował psychicznie... Cały czas był zupełnie normalny, pracował, w ogóle nie wychodził z domu, tyle co do biblioteki albo do pana... może niedobór tlenu, aż przedwczoraj powiedział, że coś się z nim dzieje, że nie może wytrzymać, że nie da rady skończyć tej pracy i przystąpić do egzaminu... Błagałam go, żeby został, on powiedział, że to by było najgorsze..." Usiedliśmy, ja na krześle, matka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego