miejsce, skąd można mieć połączenie telefoniczne z Brukselą w ciągu 5 minut).<br> Po drugie, kontakty miałem prawie wyłącznie z przedstawicielami elity w ogóle, a intelektualnej w szczególe "elit" czy ,nomenklatur" politycznych i, sporadycznie, nowej burżuazji, komprandorskiej" oglądanej głównie w drogich restauracjach. ,Ulice i mieszkańców Warszawy znam z okiem taksówki i z drugiej ręki. Po trzecie, miałem tylko bardzo ograniczony kontakt z "opozycją do opozycji" w Solidarności, żadnego z "betonem" i OPZZ czyli opozycją "partyjną" wobec partii.<br><br><page nr=81><br><br>Po czwarte i ostatnie, spisywałem te notatki jako dziennikarz zachodni. Jestem, to nie sztuka, lepiej przygotowany do pracy w Polsce, choćby z uwagi na język i znajomość